Miałam zamiar rano wstawić te zdjęcia. Tzn. koło 12 w południe :D Jednak zauważyłam, która jest godzina, a ja biedna, bezrobotna osóbka, która ledwo co posiada czas na prywatne przyjemności, pognałam hen ponownie do naszych kochanych polskich urzędów, do pań na stołkach, które w 60% nie miałyby pracy, gdyby nie to, że co pięć minut trzeba do nich biegać z zapytaniem o każdą pierdołę, by samemu się nie udupić w tym dziwnym kraju.
No cóż. Mani robiony z wieczora. Dzisiaj z rana poprawiony drugą warstwą lakieru i... rób tu zdjęcia, jak aparat mówi Ci nie, a pogoda, że i tak jak zrobisz, to będą ciemne jak klata szatana pod koszulką. No cóż :) W ten sposób chwilę się pobawiłam i rano wykonałam parę ujęć, które stwierdziłam, że można wyciągnąć do ludzi :) Po drodze zorientowałam się, jak bardzo mam ubrudzone lusterko, a te kropki rozmazane, to obiektyw, ale to już się wytnie :)
Obydwa lakiery zakupione w drogerii Natura :)
Astor Fashion Studio Miinight silk (3,99,-) to ten ciemny niebieski bądź granatowy
Essence nail art special effect topper 101 dalmations (7.99,-) to łaciaty na palcu serdecznym :)
Pozdrawiam
Zmora
Jeju, przepiękne! <3 Ukradłabym Ci te pazurki!
OdpowiedzUsuńE tam, nie ma co kraść :) Pazury jak pazury, mogłyby być trochę dłuższe :)
UsuńJakbyś moje zobaczyła, to byś się dowiedziała, że jest co kraść od Ciebie :D Moje nigdy nie wyrastają więcej, niż 2 mm za opuszki palców, bo się łamią. :<
Usuńjakie urocze kwiatuszki!
OdpowiedzUsuńładnie, tak prosto a zarazem elegancko :-)
OdpowiedzUsuń