piątek, 30 sierpnia 2013

Eksperyment: domowa wcierka imbirowo-papryczkowa

    Hej dziewczyny :) Cieszę się, że grono moich obserwatorów powoli się powiększa, a posty są przez Was czytane oraz komentowane. Daje mi to wiele satysfakcji i - przede wszystkim - motywacji w prowadzeniu tego bloga. Jeśli wiadomo, że ktoś czyta Twoje wypociny, chce się pisać dalej :)


    Moja mała miłość do imbiru jest znana wszystkim moim bliskim znajomym oraz rodzinie :) Bawarka bez imbiru, to jak tępy nóż - jest, ale można wyrzucić, chyba, że się naostrzy.
    Na samym początku kombinowałam, by zrobić wcierkę domowej roboty z papryczek chilli - chyba wszystkim wiadomo, że potrafią bardzo skutecznie stymulować wzrost włosa :) Jednak przedwczoraj zakupiłam nie tylko papryczki, ale i imbir :) I w ten sposób postanowiłam zrobić domową wcierkę imbirowo-papryczkową. 

Jeśli chcecie znać moje wykonanie 
- zapraszam do dalszej lektury :)


    Wpierw zabrałam się za imbir. Pokroiłam go wpierw w talarki bez wcześniejszego obierania, a następnie pocięłam go w paski, a niektóre w kostkę. Dopełniłam szklankę do 1/2. 
    To samo zrobiłam z papryczkami. W talarki, później na pół razem z pestkami. 
    Dziewczynom, które maja dłuższe, niepomalowane paznokcie, polecam założyć rękawiczki - papryczki bardzo lubią barwić na pomarańczowo paznokcie i naskórek :)


    Następnym moim krokiem było zalanie szklanek wodą przegotowaną :) Do 2/3 3/4 wysokości ; ) I odstawienie do lodówki na 24h. 
    I to wszystko :) Na chwilę obecną zastanawiam się nad dodaniem półproduktów do wcierki. Polecacie jakiś? :)



 A jak u Was wygląda sprawa z wcierkami? Stosujecie je? Kupujecie, czy wolicie coś zmodzić w domu? Macie jakieś ulubione, bez których nie mogłybyście się obyć? 
Czekam na Wasze odpowiedzi :)


Pozdrawiam
Zmora

5 komentarzy:

  1. Fajny pomysł. Ja jakoś nie ufam wcierkom zrobionym przeze mnie. :) Nie mam do tego ręki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat posiadam wyczucie co do takich rzeczy :) rzadko zdarzają mi się głupie posunięcia (nie, nie chcę pamiętać o kozieradce.. :D).

      Usuń
  2. Ja od dziś zaczynam przygodę z wcierkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mam cierpliwości do wcierek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny pomysl. Akurat mam imbir i papryczke tylko mysle na starciem tego albo zbendowaniem i na 30 min na sklalp przed myciem :) pozdrawiam anka

    OdpowiedzUsuń

Polub mnie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...